Partner: Logo KobietaXL.pl

S. Obirek: Czytałem Twój interesujący artykuł o obrazie Boga w Biblii. Ukazujesz w nim antropologię biblijną. Porozmawiajmy o niej. Słuchałeś wykładów ks. J. Tischnera z antropologii filozoficznej. Pamiętasz je?

B. Górka: Ks. J. Tischner mówił, że na człowieka można spojrzeć z kilku perspektyw, np. w odróżnieniu go od świata, który znajduje się pod nim (świat zwierząt) i od świata nad nim (aniołowie). Inne definicje są skoncentrowane na nim samym.

 

Św. Tomasz za tradycją arystotelesowską powtórzył, że człowiek jest zwierzęciem rozumnym. Czy to nie jest redukcja istoty ludzkiej?

Raczej spojrzenie na człowieka od dołu. On traktuje człowieka jako ciało ożywione. Definicji zwierzę rozumne nie rozumie jako dodanie rozumności do zwierzęcia, lecz jako związek istoty zwierzęcości i istoty rozumności. Jeśli chodzi o ujęcie filozoficzne przemawia do mnie najbardziej definicja osoby Boecjusza, filozofa żyjącego na granicy starożytności i średniowiecza: naturae rationalis individua substantia. Osoba jest indywidualną substancją o racjonalnej naturze.

 

Ks. J. Tischner opisywał człowieka w nurcie fenomenologii. Przez pryzmat poznania siebie w doświadczeniu wewnętrznym a zwłaszcza immanentnym. Mówiąc o modelu biblijnym znajdujemy się w innej perspektywie.

Totaliter aliter! (całkowicie innej). Ale ograniczymy się do modelu wyjściowego, z Księgi Rodzaju. Księga Rodzaju funduje nam model antropologii relacyjnej. Adam‑Anthropos jest istotą relacyjną, istotą złożoną z siedmiu relacji.

 

W Księdze Rodzaju mamy dwa opisy człowieka, starszy i młodszy. Jak je traktujesz?

Ze względu na formułę wywiadu, obierzemy drogę zasugerowaną przez autora biblijnego. Skoro te dwa opisy zestawił obok siebie (odległe czasem, miejscem i horyzontem myślowym), to w tym celu, abyśmy podczas lektury relatywizowali drugorzędne detale opisu a wydobywali zasadnicze przesłanie. Skupię się na uwypuklonych elementach przesłania. Pierwsza relacja jest do planety ziemi.

 

Człowiek to Adam, a ziemia to Adamah.

W języku polskim najtrafniej oddać ten związek za pośrednictwem słów: ziemia – ziemianin (Rdz 2,7). Ziemia niejako wchodzi w definicję Adama jako gatunku. Nie może on egzystować w sposób naturalny poza zieloną planetą, bo nie jest kosmitą ani aniołem. Jest po prostu ziemianinem.

 

Druga relacja Adama jest do społeczności.

Adam wraz innymi tworzy społeczność rozdzieloną na dwa rodzaje. Powiedziane jest: zachar we‑neqewah bara’ ’otam (Rdz 1,27). Nieprecyzyjne jest tłumaczenie: mężczyzną i kobietą stworzył ich. Poprawne: w rodzaju męskim i żeńskich stworzył ich.

 

Będąc również lektorem języka hebrajskiego bez wątpienia wiesz o tym, że w języku hebrajskim zachar oznacza męski rodzaj gramatyczny a neqewah – żeński rodzaj gramatyczny. Ciekawą sprawą jest brak rodzaju nijakiego, który występuje np. w języku greckim czy w łacinie. Ale dwurodzajowość cechuje inne języki starożytne, np. akadyjski, egipski czy arabski.

Lecz w Biblii następuje tu specyficzny zabieg niejako sakralizacji dwóch rodzajów, co można uchwycić z perspektywy teologalnej a także polemicznej. Istotą społeczności (społeczności Boga!) jest zróżnicowanie na dwa rodzaje. Te dwurodzajowe egzemplarze w gatunku są skierowane na siebie płciowo. W zamyśle Biblii społeczności Boga nie tworzą singlowcy czy dwupłciowcy. Tu też mamy ukrytą polemikę z mitami starożytnymi, jak np. z mitem Adrogyny jako boskiego archetypu dwupłciowej istoty ludzkiej. Termin androgyne utworzony został od greckich słów: andros (mężczyzna) i gyne (kobieta).

 

W modelu biblijnym nie ma miejsca na istoty dwupłciowe, ale czy Biblia coś mówi o tzw. trzeciej płci?

Nic, co nie oznacza, że autorzy biblijni nie orientowali się w rozmaitych fenomenach społecznych, które mity potem formatowały. Biblia jest tekstem kulturowo-religijnym, czyli zakładając naturę z całym jej powikłanym odczuwaniem, koncentruje się na przesłaniu wyższego rzędu, kulturowym. Biblijny model człowieka odzwierciedla poziom kulturowy a nie czysto naturalny. To nam się bardziej rozjaśni przy końcu rozmowy.

 

Relacja trzecia: do środowiska naturalnego. Według trywialnej interpretacji Adam ma czynić sobie ziemię poddaną. Dosłowne rozumienie tego postulatu doprowadziło do dewastacji środowiska naturalnego.

Tymczasem Adam ma być pierwszym ekologiem i troszczyć się o ekosystem. Jego troskę o ekosystem wyraża się za pomocą trzech słów: służyć i strzec (‘awad i szamar: Rdz 2,15) oraz udoskonalać (kawasz: Rdz 1,28). Adam ma służyć ekosystemowi ana­logicznie jak służy kapłan w świątyni (‘awad), ma go strzec – analogicznie do pieczy i troski pasterza nad trzodą owiec (szamar). Najwięcej problemów powoduje trzeci czasownik: kawasz, który ma podwójne znaczenie: podbić i udoskonalić.

 

Jak pewnie wiesz terminem kwaszim od kawasz w języku hebrajskim określa się tereny podbite.

Ale w tym miejscu występuje drugie znaczenie kawasz: udoskonalić. Kobiety udoskonalają naturalne, świeże ogórki, poddając je procesowi kiszenia. Tutaj mamy skonstatowany postulat kultury jako udoskonalenie natury; środowisko naturalne zostało dane Adamowi, aby je rozwijał i ulepszał z poszanowaniem jego praw.

 

Relacja czwarta: do świata istot żywych.

Narracja „o stworzeniu” akcentuje dwie rzeczy: ontyczną przepaść między Adamem a pozostałymi istotami żyjącymi (Rdz 2,19) oraz jego przewagę nad nimi a zarazem ich uległość wobec niego (Rdz 1,28). W społeczności Boga nie ma akceptacji np. dla kultu zwierząt w jakiejkolwiek postaci.

 

Relacja piąta: do małżeństwa, wyrażana przez grę słów: ’isz - ’iszah.

Nie jest to jedynie gra słów. Ta starannie dobrana terminologia sygnalizuje pokrewieństwo męża i żony w wymiarze ontycznym. W małżeństwie do definicji męża wchodzi żona („mężyna”) i na odwrót, tak dalece, że w zjednoczeniu męża i mężyny realizuje się pełnia człowieczeństwa. Przepiękna biblijna opowieść o powołaniu małżeństwa ukazuje, jak egzemplarz Adama, identyfikujący się w ramach jednej płci jako ’isz w pewnym momencie spostrzega (okres dojrzewania), że osoba przeciwnej płci (’iszah) jest nieodzowna do stworzenia najgłębszej, ontycznej relacji. Ale w konkretną w relację małżeńską wprowadza Bóg za pośrednictwem istotowego zauroczenia, co zostało zmetaforyzowane przez obraz głębokiego snu.

 

Relacja szósta: do rodziny.

 Peru urewu, czyli to oznacza, że małżeństwo w społeczności Boga ukierunkowane jest na wydanie potomstwa – w mnogości (Rdz 1,28).

 

Jest to bardzo ekspresyjna para czasowników w trybie rozkazującym. Od parah utworzony został rzeczownik: peri – owoc. Czasownik rawah oznacza zaś powiększanie, multyplikowanie się. Tłumaczenie Tysiąclatki: bądźcie płodni i rozmnażajcie się rozcieńcza sens oryginału.

Jak najbardziej. Adekwatne tłumaczenie powinno przybrać postać: owocujcie i powiększajcie się. Mowa jest o wydawaniu owoców (dzieci) w mnogości. Rozmnażają się zwierzęta.

 

Relacja siódma: do Boga. Tę relację artykułuje się dwoma terminami: celem i demut (obraz i postać: Rdz 1,26n). We współczesnym języku hebrajskim celem oznacza również fotografię, zdjęcie.

 A demut określa również postać literacką.

 

Znasz pewnie przyczynek naukowy mojej żony Szoszany pt. Koncepcja Człowieka w Judaizmie.

Owszem, jest bardzo erudycyjny i pouczający. Ukazuje perturbacje z interpretacją celem w epoce talmudycznej. Jak niechętnie komentatorzy żydowscy odnosili się do celem jako do metafory. Ja traktuję celem i demut jako metafory zakorzenione we figuratywnym przedstawieniu bóstwa.

 

Relacja siódma: do Boga. Jest fundamentalną i od niej należało rozpocząć dociekania. Uczyniłeś inaczej, mając chyba na uwadze retorykę perswazyjną.

Przytoczę najpierw wierny przekład odpowiedniego tekstu: I powiedział Bóg: uczyńmy Adama na nasz obraz i naszą postać... Stworzył więc Bóg tego Adama na swój obraz, na obraz Boga stworzył go; mężczyzną i ko­bietą stworzył ich (Rdz 1,26-28). Jestem zwolennikiem postawienia przecinka po słowie Adam, a nie po: uczyńmy. Wtedy wypowiedź przybiera taką postać: uczyńmy Adama, na nasz obraz i naszą postać.

 

Co to daje?

W tej propozycji Adam to istota ludzka w stanie naturalnym, przed nadaniem jej statusu celem i demut!

 

Jest w Biblii wsparcie dla tej interpretacji?

Dostrzegam go w Rdz 2,7: I stworzył Bóg Adama proch z ziemi i tchnął w jego nozdrza dech życia i stał się Adam istotą żyjącą. Adam jako proch z ziemi jest człowiekiem w stanie naturalnym, istotą ludzką, która wyszła z ręki Boga jako Stwórcy. Kiedy Bóg obdarza go oddechem życia, staje się wtedy celem-Boga.

 

A kiedy staje się demut‑Boga?

Bardzo dobre pytanie. Powróćmy do „dekretu stworzenia” z 1,26-28. Wprawdzie Bóg postanowił stworzyć Adama na Swój obraz i Swoją postać, to jednak nieopodal mowa jest o tym, że stworzył go tylko na Swój obraz, czyli że zrealizował jedynie pierwszą część Swojego dekretu. Zatem kiedy zostanie zrealizowana druga część „dekretu”, czyli, kiedy Adam istota żyjąca (obraz Boga) uzyska również status postaci Boga? Odpowiedź na tę kwestię znajduje się w drugim opisie (Rdz 2,8): w stanie pierwotnym status postaci uzyskał Człowiek z chwilą wprowadzenia go do raju!

 

Konstruujesz zupełnie nowy horyzont rozumienia tekstów biblijnych. W dotychczasowej recepcji Księgi Rodzaju przekaz o obrazie i postaci Boga wskazuje na ontyczne uposażenie każdego człowieka jako bytu stworzonego.

Zgadza się. Tymczasem Biblia nie rozwodzi się nad ontycznym statusem istoty ludzkiej. Teolodzy biblijni nie interesują się kwestią, jaką istotę ludzką stwarza Bóg, gdy ją powołuje z nicości do bytu, ale procesem stawania się istoty ludzkiej; na jakiej drodze i kiedy to Bóg sprawia, że istniejąca istota ludzka staje się najpierw obrazem Boga, czyli Człowiekiem przez duże C, Anthroposem.

 

Kiedy Twoim zdaniem?

Biblia jest opowieścią rodzinną – dla praktykujących Żydów. Kiedy więc dorosły Żyd był powołany do tworzenia społeczności minjan? Do tzw. kworum modlitewnego 10 mężczyzn?

 

Po przejściu berit milah (obrzezanie) i bar micwa (żydowskie bierzmowanie).

Wtedy uzyskiwał (odzyskiwał) status obrazu Boga. To dlatego św. Paweł powie w jednym z listów: my jesteśmy z natury Żydami a nie grzesznikami z pogan…

 

Z tego wynika, że model biblijny Adama jest modelem kulturowo-religijnym i obliguje osobę ludzką dopiero w momencie, w którym uzyskuje on status: celem Boga.

Zdałeś egzamin celująco. Wcześniej Adam nie jest zdolny do realizacji wszystkich siedmiu relacji w zamyśle Biblii.

 

Ale ten tekst jest dzisiaj znany nie tylko w świecie Żydów i chrześcijan. Poza tym, istota ludzka respektująca najwyższe postulaty humanistycznej moralności stosuje go niemal bezwiednie.

Lecz nie na statusie celem-Boga. Dla społeczności ludzkiej status ten ma charakter profetyczny, nie obligatoryjny.

 

Kiedy Żyd uzyskuje status demut?

To jest status rajski, który utracił, a przy okazji utracił status celem. Status celem może Żyd odzyskać przez wzięcie na siebie jarzma Tory i przykazań. Status zaś demut zostaje rzucony w przyszłość. To jest zadanie dla Boga w przyszłości historycznej. Starożytna społeczność Żydów rozwiązanie tej sprawy wiązała z Mesjaszem.

 

Według Ciebie pisma Nowego Testamentu kontynuują tę teologię?

Jak najbardziej. Kontynuują, rozwijają i transponują. przy okazji: rozmawiamy 8 grudnia. W kalendarzu liturgicznym Kościoła katolickiego obchodzi się uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Najświętsza Panienka w teologii katolickiej jest pierwszą osobą, która osiągnęła status celem i demut Boga.

 

Otwiera się zatem nami przestrzeń na drugi wywiad, o obrazie i postaci Boga w Nowym Testamencie. Tymczasem serdecznie dziękuję za rozmowę.

 

 

Prof. zw. dr hab. Stanisław Obirek - studiował filologię polską w Uniwersytecie Jagiellońskim, filozofię i teologię w Neapolu i w Rzymie na Uniwersytecie Gregoriańskim. W 1997 r. habilitował się na Wydziale Historycznym Uniwersytetu Jagiellońskiego, profesorem tytularnym jest od 2011 r. Pracuje na Uniwersytecie Warszawskim.

 

Prof. zw. dr dr hab. Bogusław Górka – to historyk i religioznawca. Całą ścieżkę naukową z religioznawstwa przeszedł na Uniwersytecie Jagiellońskim, pracuje na Uniwersytecie Gdańskim. Jest autorem kilkunastu książek głównie z zakresu hermeneutyki religijnej a także lustracyjnych.

Tagi:

katolicyzm ,  człowiek ,  Bóg , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót