Partner: Logo KobietaXL.pl

Jak to działa?

Co sprawia, że będąc na słońcu nasz skóra zmienia kolor? Promieniowanie słoneczne to z fizycznego punktu widzenia wiązka fal elektromagnetycznych o różnej długości. Nie wszystkie rodzaje fal docierają do powierzchni naszej planety, niektóre są zatrzymywane przez górne warstwy atmosfery np. przez warstwę ozonową. Do Ziemi dociera promieniowanie podczerwone (IR), promieniowanie widzialne oraz promieniowanie ultrafioletowe (UV).  To właśnie promieniowaniu ultrafioletowemu zawdzięczamy opaleniznę. W skład promieniowanie UV wchodzą promieniowanie UVA, UVB i UVC. Nasz skóra broni się przed promieniowaniem. Podstawowym mechanizmem ochronnym skóry jest wytwarzanie melaniny, barwnika pochłaniającego cześć promieniowania. Dzięki temu promienie słoneczne nie są w stanie wniknąć w głębokie warstwy skóry. To właśnie melanina odpowiada za piękną, brązową opaleniznę. Jej ilość wzrasta w czasie opalania, z co za tym idzie skóra zmienia kolor.



Promieniowanie UVA

Ma największą długość fal. Tym samym wnika najgłębiej w skórę aż do dolnych partii skóry właściwej. Jest mniej szkodliwe od pozostałych rodzajów promieniowania ultrafioletowego. Jednak przez głęboką penetrację skóry uszkadza włókna kolagenowe i elastyczne, co przyspiesza procesy starzenia.

Dlatego u osób nadużywających kąpieli słonecznych szybciej pojawiają się zmarszczki, a skóra traci sprężystość. Starzenie się skóry wywołanie działaniem promieniowania nosi nazwę fotostarzenia.

 

Promieniowanie UVB

Ten rodzaj promieniowania ma nieco krótsza długość fal,  przez co wnika jedynie w naskórek. Niestety, choć to ono daje opaleniznę i syntezę witaminy D w skórze, promieniowanie UVB, odpowiada również za niszczenie warstwy rozrodczej naskórka, co może doprowadzić do rozwoju nowotworu. Przyczyną czerniaka, raka podstawnokomórkowego czy płaskonabłonkowego jest między innymi nadmierna ekspozycja na działanie promieniowania słonecznego. Promieniowanie UVB odpowiada również za pojawienia się rumienia czy alergie na słońce.

 


Promieniowanie UVC

To promieniowanie ma najkrótszą falę. Z powodu dziury ozonowej pewna ilość promieniowania UVC dociera już do powierzchni Ziemi. Jest ono w całości pochłaniane przez warstwę rogową naskórka.

Promieniowanie UVC ma silne działanie bakteriobójcze, które zostało wykorzystane w lampach do dezynfekcji.


I mimo, że skóra posiada własne mechanizmy obronne, minimalizujące szkodliwy wpływ promieniowania, nie należy przesadzać z opalaniem. Trzeba unikać ekspozycji na słońce między godziną 12.00 a 15.00, zaczynać opalanie od 10 do maksymalnie 20 minut pobytu w pełnym słońcu.

Naszym zadaniem jest chronienie skóry poprzez używanie kremów z filtrem UV, stosowanie okularów słonecznych, które chronią oczy przed szkodliwym promieniowaniem. Opalając się rozsądnie wcale nie pozbawiamy się szansy na ładny kolor skóry. Ale pamiętajmy, że każda ekspozycja na słońce ma swoją cenę.


Dlaczego opalanie niszczy skórę?

Promieniowanie UVA wnika w głąb skóry właściwej, gdzie uszkadza włókna kolagenowe, a to ciągnie za sobą skutki w postaci produkcji nieprawidłowej elastyny - białka odpowiedzialnego za rozciągliwość tkanek. By poradzić sobie z uszkodzonym kolagenem, organizm produkuje enzym metaloproteinazę, która ma za zadanie naprawić uszkodzenia, jednak promieniowanie UVA to uniemożliwia, a kolagen jest w jeszcze gorszym stanie niż był. Efekt? Głębokie zmarszczki, cienka i wiotka skóra. Jakby tego było mało w skórze powstaje jeszcze więcej wolnych rodników oraz zmiany w DNA. Jednak zmarszczki to nie koniec problemów. Na skórze pojawiają się nieestetyczne przebarwienia i tzw. plamy wątrobowe. Zmiany pigmentacyjne mogą nasilać również niektóre kosmetyki, nawet te przeciwsłoneczne, zwłaszcza filtry chemiczne, które mogą wywołać reakcje fototoksyczne. Dlatego do ochrony skóry twarzy najlepiej wybierać kosmetyki z filtrem mineralnym.

Poza tym przyczyną takich przebarwień są niektóre zioła, np. ziele dziurawca, wykorzystywane w wielu preparatach na uspokojenie, również leki, szczególnie te na depresje, antybiotyki czy sterydy. Jeśli więc zażywamy leki czy zioła, warto dokładnie poczytać o możliwych skutkach ubocznych. 


I choć starzenie się skóry jest uwarunkowane genetycznie, nadmierne opalanie może powodować, że nasza skóra będzie wyglądać na wiele starszą niż jest w rzeczywistości. O zmianach na skórze spowodowanych min. słońcem, zmarszczkach, wysuszeniu itp. mówimy, że jest to skóra starcza.


Co oprócz kremów z filtrem?


Jeśli jednak kochacie słońce i wylegiwanie się na plaży, pamiętajcie o właściwej pielęgnacji skóry po opalaniu. Jest gama kosmetyków, które spowalniają proces starzenia się.  W ich składzie powinny się znaleźć chmiel, miłorząb japoński, żeń-szeń, opuncja figowa, rozmaryn, soja i róża. Te rośliny sprawią, że twoja skóra po opalaniu odetchnie z ulgą.

Chmiel

Jest rośliną pnącą z rodziny konopiowatych. Owocostany chmielu suszy się, w celu pozyskania z nich lupuliny. Lupulina to zielonozółty lub pomarańczowożółty proszek o charakterystycznym silnym zapachu i gorzkim smaku. W jej skład wchodzą olejki eteryczne, flawonoidy, woski, tłuszcze, organiczne związki siarki, fitoestrogeny, cholina, witaminy z grupy B, sole mineralne głównie cynk, magnez, żelazo i jod. Chmiel jest wskazany dla skóry starczej ze względu na zawartość dużej ilości składników mineralnych i witamin z grupy B oraz związków podobnych do estrogenów, które mają działanie regenerujące. 

Miłorząb japoński

To pochodząca z Chin roślina o bardzo długim rodowodzie. Miłorząb zawiera duże ilości flawonoidów, które mają działanie przeciwzapalne, przeciwutleniające i uszczelniają naczynia krwionośne. Wyciąg z tej rośliny poprawia krążenie krwi co korzystnie wpływa na odżywienie skóry, dodatkowo wzmacnia i uelastycznia ściany naczyń krwionośnych. Miłorząb ma również silne działanie nawilżające, co zapobiega starzeniu się skóry. 

Żeń-szeń 

Korzeń żeń-szenia wykorzystywany jest w medycynie chińskiej od ponad 4 tysięcy lat. Zawiera witaminy z grupy B oraz A, E, C, wapń, żelazo, sód, krzem, potas, fosfor, magnez, siarkę i cynk. Wszystkie te witaminy i minerały mają bezcenny wpływ na kondycję skóry. Ponadto wyciągu z żeń-szenia bogaty jest w glikozydy, saponiny i olejki eteryczne. Tak różnorodny skład sprawia, że żeń-szeń ma bardzo silne działanie odmładzające, ujędrniające i uelastyczniające.  Wyciąg z żeń-szenia to prawdziwy eliksir młodości.

Opuncja figowa

Ten sukulent pochodzący z Meksyku był uważany za święta przez Azteków. Jej owoce i pędy są bogate w pektyny, witaminy C i E oraz antocyjany. Kwiaty zawierają liczne flawonoidy, a wyciąg chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV. Preparaty zawierające opuncję figową są zatem idealne do pielęgnacji skóry starczej. 

Rozmaryn 

Roślina ta od wielu wieków była uprawiana ze względu na dużą zawartość olejków eterycznych o silnym, charakterystycznym zapachu. Ekstrakt z rozmarynu działa ściągająco, odkażające, przeciwzapalne oraz ma silne działanie przeciwzmarszczkowe. Stosując regularnie kremy lub maseczki z dodatkiem rozmarynu cera starzejąca się odzyska dawny blask.

Soja

Jest rośliną z bobowatych. W kosmetyce powszechnie stosowany jest olej sojowy, który zawiera duże ilości fitoestrogenów. Fitoestrogeny mają podobną budowę i właściwości co estrogeny. Związki te wpływają na poprawę nawodnienia skóry i jej ujędrnienie ponieważ wzmagają produkcję kolagenu, kwasu hialuronowego i elastyny. W kosmetyczce każdej kobiety powinien się znaleźć krem z soją ze względu na jej odmładzające właściwości.

Róża

Róża jest przepięknym kwiatem o niezwykłych właściwościach. Ekstrakt z jej owoców jest bogaty witaminy, flawonoidy, karotenoidy, olejki eteryczne, garbniki i kwasy organiczne. Olej różany zawiera w dużych ilościach kwas linolowy i witaminę E. Ten unikalny skład działa łagodząco, regenerująco i nawilżająco, wzmacnia barierę ochronną skóry i wzbogaca ją w kwasy tłuszczowe. Dlatego kosmetyki z różą są idealne dla skóry starzejącej się.

Jeśli więc zależy nam na zachowaniu młodej skóry, ze słońca korzystajmy z rozwagą. Nasz krem z filtrem powinien chronić przed UVA i UVB.Dbajmy o skórę po opalaniu. Nieodzowne są też dobrej jakości okulary przeciwsłoneczne, których soczewki również mają wbudowany filtr UV. Światło słoneczne nie jest obojętne dla naszych oczu, w których mogą zajść procesy nowotworzenia, a także rozwinąć się katarakta, czyli zaćma. 


Tagi:

opalanie ,  uroda ,  skóra ,  słońce , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót
Wyszukiwarka
Newsletter
zapisz