Partner: Logo KobietaXL.pl

Miała marzenia i plany na przyszłość. Chciała być kosmetyczką, do tego potrzebne są sprawne dłonie. Pojechała ze swoim chłopakiem Jankiem Jaroszem do Egiptu na wymarzony urlop. Miała wtedy 19 lat. Do Polski wróciła już bez ręki, pokiereszowana dodatkowo psychicznie.

Był maj 2022 roku. Wracali już do Polski, najpierw z Marsa Alam na lotnisko w Hurghadzie. W okolicach Safadży autokar wpadł w poślizg i się wywrócił. Na miejscu zginął kierowca i dwójka turystów, 16 osób zostało poszkodowanych. Paulina mówiła mi wówczas po wypadku, że kierowca jechał jak szalony, choć na drodze były ostrzegawcze znaki.

 

Szczęśliwi przed wypadkiem.

- Ja z samego wypadku niewiele pamiętam. Wiem, że uratował mnie mój chłopak z jakąś panią. Leżałam przygnieciona, oni mnie wyciągali. Mówiłam, żeby mnie zostawili, bo nie chce żyć bez rąk – opowiadała Paulina.

Jej chłopak myślał, że dziewczyna nie żyje. Leżała twarzą do ziemi. Kopał ją po nogach, żeby się ocknęła, bo straciła przytomność. Od początku wiedziała, że urwało jej prawą rękę. Druga była całkowicie niewładna. Pamięta, jak dostała wodę, jak przez mgłę pamięta oczekiwanie na pomoc, przejazd do szpitala. Pamięta, jak ktoś wiązał jej opaskę na kikucie.

- Pamiętam, jak wieziono mnie na badania, a sanitariusz stał i dość długo rozmawiał z kolegą. Nie było wcale tak, że zajmowano się nami natychmiast. W Egipcie spędziłam w szpitalu miesiąc. Lewą rękę miałam przyszytą do brzucha, bo potrzebny był przeszczep skóry. Byłam zdana na innych, dobrze, że zjawił się po kilku dniach mój tata. To były ciężkie chwile – mówiła wówczas Paulina.

Przed wypadkiem i po.

Rozpoczęła się mozolna walka o powrót do zdrowia. Wiadomo było, że prawej reki nie odzyska, ale chodziło o to, by uratować lewą, bo dziewczynie groziła amputacja. Paulina zbierała też na protezę. Udało się, choć na ma takiej o jakiej marzył. Teraz proteza znowu poszła do poprawki, bo okazała się zbyt obszerna.

Lewą rękę udało się uratować. Ale nie ma w niej pełnej sprawności, Paulina nie zaciśnie dłoni, stara się jednak wykonywać nią jak najwięcej czynności.

Paulina w trakcie leczenia.

 

 

- Ale prawda jest taka, że wymagam opieki, nie jestem osobą sprawną i nigdy nie będę – mówi Paulina. - Moje życie legło w gruzach, staram się odbudować cokolwiek się da.

Wróciła do nauki, chce w przyszłym roku przystąpić do matury. Chodzi do weekendowej szkoły, z pisaniem ma problemy. Ale podkreśla, że nauczyciele rozumieją sytuację, może pracować na laptopie. Chciałaby po maturze uczyć się dalej, żeby zdobyć jakąś pracę.

W styczniu 2024 roku wyszła za mąż za Janka. Ślub był skromny, Paulina nie chciała zdjęć, bo nie lubi teraz na siebie patrzeć.

- Jeśli chce się z kimś być, to jest się mimo wszystko – mówi mąż Pauliny. - Ale nie ukrywam, że łatwo nie jest. Staram się jednak nią opiekować najlepiej jak umiem.

 

Jeszcze w zeszłym roku Janek wystąpił o świadczenie pielęgnacyjne na Paulinę. Kilka razy już dostał odmowę, choć jego żona sprawna nigdy nie będzie. Ani całkowicie samodzielna, bo przy stanie lewej ręki nie wchodzi to w grę.

- Teraz chcę wystąpić z pozwem do sądu, bo tak naprawdę nie mogę pracować – opowiada Janek. - Boli taki brak wsparcia ze strony państwa. Przecież to nie nasza wina, że był ten wypadek. Chciałbym, żeby ktoś nam pomógł uzyskać jakiekolwiek świadczenia.

 

Paulina i Janek dziś.

 

Paulina wymaga rehabilitacji, stale bierze leki, nie może spać w nocy. Oboje pamiętają koszmar tego dnia. Janek mówi, że ilekroć widzi żonę bez ręki, wracają tragiczne wspomnienia. Byli przecież zdrowi i szczęśliwi, przed nimi było całe życie.

Paulina dostaje 560 zł renty socjalnej z MOPS. Do tego dochodzą comiesięczne transze z Fundacji Siepomaga, zebrane z 1,5% podatku.

- Nie jest tego dużo, ale musimy jakoś żyć. Dziękuję wszystkim, którzy mi pomagają – mówi Paulina. - Przede mną długa droga, żeby zobaczyć światełko w tunelu. Bo wiem, że dawnego życia nic mi już nie wróci i trudno przyzwyczaić się do tej myśli.

 

Jeśli jeszcze nie rozliczyliście podatku, możecie wspomóc Paulinę https://www.siepomaga.pl/paulina/procent-podatku

 

Tagi:

pomoc ,  wypadek ,  Paulina Mroncz , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót