Partner: Logo KobietaXL.pl

„Myślę o tym i myślę i naprawdę nie wiem. Czy ja bym chciała wiedzieć, czy miałabym żal do przyjaciółki, że ukryła prawdę? Znamy się wiele lat, jesteśmy wobec siebie szczere, a tu taki problem. Ale zacznę od początku. Jestem agentką ubezpieczeniową i odwiedzam bardzo różne miejsca. Jeszcze latem pojechałam ubezpieczać mały hotel pod miastem. Kiedy podjechałam na parking, zobaczyłam samochód męża przyjaciółki, byłam bardzo zdziwiona. Zaparkowałam nieco dalej. I wtedy zobaczyłam jak wychodzi z hotelu z kobietą, widać było, że ich coś łączy, że to nie jest biznesowe spotkanie. Schowałam się, żeby mnie nie widzieli. Gorący pocałunek, każde wsiadło do swojego samochodu i pojechali. Nic nie mówiłam, stwierdziłam, że to może jednorazowa przygoda, nie wiedziałam, jak się zachować. Bywam u przyjaciółki często, jej mąż gra świetnie rolę cudownego człowieka, zakochanego w swojej żonie. Czasami robi mi się aż niedobrze. A przyjaciółka stale podkreśla, jak świetnie trafiła, jakiego ma wspaniałego męża. Czasami aż jest to już nie do wytrzymania. Szczególnie, że dwa tygodnie temu zobaczyłam ich znowu. Byli w galerii handlowej u jubilera. On chyba jej coś kupował. To ta sama kobieta, łatwo ją rozpoznałam, bo ma charakterystyczny kolor włosów. Jest niewątpliwie bardzo ładna i zadbana. Galeria, w której ich spotkałam jest po drugiej stronie miasta. Moja przyjaciółka nigdy tam nie jeździ, ona zresztą nie ma prawa jazdy i zawsze mąż ją wozi na zakupy. Ja pojechałam tam do klienta, bo też tam na zakupy nie jeżdżę. Nie wiem, czy to przypadek, czy to los mi go tak stawia na mojej drodze, tego wiarołomnego męża. Widać, że ten romans trwa w najlepsze, widać, że oni są chyba w sobie zakochani. On nie wie, że ja wiem i to też jest dla mnie mało komfortowa sytuacja. Bo gdy zaczyna oplatać te głupoty o „najukochańszej żonie” z trudem się hamuję, żeby się nie odezwać. Ale pozorna sielanka trwa w najlepsze. Szkoda mi przyjaciółki, że on robi z niej idiotkę. I naprawdę nie wiem, co mam zrobić? Milczeć nadal? Powiedzieć jej? Jak to rozegrać? Mój stosunek do niego się zmienił, nawet przyjaciółka to zauważyła, ale nie potrafię już być taka serdeczna, jak kiedyś. Poradźcie, bo czuję się bezsilna”

 

Czekamy na wasze listy redakcja@kobietaxl.pl

 

Tagi:

romans ,  zdrada ,  życie , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót