Partner: Logo KobietaXL.pl

W tym artykule omawiam pięć najczęściej występujących błędnych przekonań, wyjaśniając szczegółowo, dlaczego są one błędne i jak wygląda prawda, którą odkrywam, prowadząc badania – pisze Joaquín Cámara, hiszpański psycholog i terapeuta, badacz życia po życiu (tłumaczenie Magdalena Gorostiza).
.

1. Opłakiwanie śmierci ukochanej osoby uniemożliwia jej odejście

To często powtarzane słowa ludziom, którzy przeżywają głęboką żałobę: „Nie płacz, bo nie pozwalasz mu/jej odejść i pójść tam, gdzie powinien/ powinna”. To jest całkowicie błędna teoria. Ci z nas, którzy dogłębnie badają życie po śmierci, wiedzą, że płacz za naszą ukochaną osobą w ogóle jej nie powstrzymuje ani nie uniemożliwia pójścia naprzód, ponieważ z miejsca, w którym się ona znajdują (płaszczyzny astralnej), doskonale rozumie nasz ból, ale w żaden sposób nie przeszkadza jej to w realizowaniu jej planu.

Kiedy więc osobie pogrążonej w żałobie radzi się, aby powstrzymywała swój ból, dając takie sugestie, nie tylko wprowadza się ją w błąd, ale też, pogłębia poczucie straty, ponieważ płacz jest wskazany i nie należy go unikać.

.

2. Kiedy umieramy, zyskujemy nowe zasoby wiedzy

Po dezinkarnacji wszyscy przechodzimy do następnej płaszczyzny świadomości zwanej astralną. Tam zachowujemy naszą osobowość, naszą wiedzę, nasze emocje, a nawet nasze przywiązania do ludzi lub przedmiotów fizycznych. Więc nie stajemy się mądrzejsi, ale pozostajemy takimi, jakimi byliśmy na Ziemi, z tą różnicą, że zyskujemy dowód na to, że śmierć nie istnieje.

Po jakimś czasie, kiedy opuszczamy płaszczyznę astralną i docieramy do świata duchowego, mamy większą wiedzę jako dusza, ale wiedza ta zawsze będzie ograniczona do poziomu naszej duchowej ewolucji.

.

3. Po śmierci natychmiast łączymy się z naszymi bliskimi, którzy zmarli wcześniej

Po dezinkarnacji wszyscy udajemy się na płaszczyznę astralną. Jednak każda osoba uzyskuje dostęp do sub-płaszczyzny lub obszaru astralnego, który jest dla niej odpowiedni w związku z nagromadzonymi przez nią wibracjami przez całe jaj życie fizyczne na Ziemi. Oznacza to tyle, że nasze wibracje i wibracje naszych bliskich zmarłych nie muszą być podobne. A zatem to ponowne połączenie nie następuje od razu. Nawet jeśli wszyscy znajdują się na tej samej płaszczyźnie w tym samym czasie, nie połączą się od razu. Jest to jedno z największych rozczarowań tych, którzy popełniają samobójstwo, wierząc, że natychmiast dołączą do ukochanej osoby.

Wcześniej czy później, kiedy wszyscy znajdziemy się na planie mentalnym (w świecie duchowym), nastąpi ponowne połączenie. Dzieje się tak zawsze, bez wyjątku. Ale zanim to nastąpi, trzeba przejść przez plan astralny i jest to ścieżka, którą każda osoba podróżuje samotnie, z pomocą swojego Przewodnika Duchowego.

.

4. Jest niebo i piekło

Nie ma ani nieba ani piekła po śmierci, choć tak często głoszą nam to nam to różne religie. To, co istnieje, to płaszczyzna astralna z siedmioma rejonami o różnych wibracjach, a każda osoba udaje się do odpowiedniego poziomu zgodnie ze swoją wibracją.

Najbardziej gęste podpłaszczyzny (zwane również „niskimi poziomami astralnymi”) to te, w których wibracja jest niższa. Kiedy religie mówią o piekle, ich idea opiera się na tym rejonie, aczkolwiek religijne teorie odbiegają od rzeczywistości. Ci, którzy w ciągu swojego życia wyrządzili sobie lub innym silne szkody emocjonalne, trafiają do płaszczyzny o najniższych wibracjach, bo te negatywne emocje i myśli, nazbierane podczas życia na Ziemi, są tym, co generuje w zmarłym właśnie taki rodzaj wibracji. I z tego powodu po śmierci trafia on na tę płaszczyznę. Jednak nikt go tam nie karze ani nie krzywdzi. To jego wewnętrzny ból i cierpienie utrzymują go w tym miejscu. Jednak prędzej czy później wszyscy opuszczają to miejsce i kontynuują wznoszenie się w kierunku wyższych podpłaszczyzn.

Kiedy więc religie mówią o niebie, mają na myśli najwyższe podpłaszczyzny astralne lub kolejne płaszczyzny, zwane „światem duchowym” lub „płaszczyzną mentalną”. Ale znowu, nie mają one żadnego związku z tym, co głoszą religie. Jest to z pewnością miejsce absolutnego spokoju i dobrobytu, ale tam nadal się uczymy, pracujemy i ewoluujemy, aż do następnej reinkarnacji.

.

5. Jeśli ma żadnych znaków ani kontaktów z ukochaną zmarłą osobą, to dlatego, że ma ona do nas żal

Chociaż kontakty między płaszczyzną astralną a światem fizycznym są bardzo częste, czasami taka komunikacja wymaga czasu lub w ogóle nie zachodzi. Jednak to, że nie ma komunikacji, nie oznacza, że ​​nasza ukochana osoba jest zagubiona lub na nas zła. Brak komunikacji wynika z dwóch przyczyn:

- Bez względu na to, jaki czas upłynął od śmierci (mogą to być dni, miesiące, a nawet kilka lat), emocjonalny ból osoby, która pozostaje na Ziemi, często przeszkadza w kontaktach, powodując, że nie widzi ona ani nie czuje wysyłanych sygnałów. Z reguły, gdy emocje ustąpią, takie sygnały są odczytywane bez problemu. Z drugiej strony ci, którzy odeszli, mogą również potrzebować czasu, aby przystosować się do nowego miejsca czy nauczyć się komunikować z Ziemią, co powoduje, że opóźniają kontakt.

Przewodnik Duchowy też może utrudniać tę komunikację. Jeśli komunikowanie się z naszymi bliskimi koliduje z naszym planem życiowym, naszą nauką, nasz Przewodnik może temu zapobiec.

- Kiedy kontakty miały miejsce i nagle się urwały, zwykle oznacza to, że nasza ukochana osoba zmieniła miejsce swojego pobytu, przechodząc na wyższy plan astralny. Z tego nowego miejsca kontakty są trudniejsze, ponieważ osoba ma tam wiele zadań, którym musi się poświęcić. Pomimo tego braku kontaktu, połączenie między duszami pozostaje nienaruszone i nadal ta osoba zwraca uwagę na bliskich, którzy pozostają na Ziemi.

Joaquín Cámara

https://circulodebusqueda.wordpress.com/2020/05/24/cinco-ideas-equivocadas-sobre-la-vida-tras-la-muerte/

 

Joaquín Cámara, hiszpański psycholog i psychoterapeuta, autor bloga o życiu po życiu. Napisał bestsellerową książkę „Una vida infinita" ("Nieskończone życie"), która będzie niebawem przetłumaczona na język polski, a w której szczegółowo wyjaśnia teorie wędrówki dusz i znaczenie naszego ziemskiego życia. Joaquín Cámara w ramach terapii psychospiritualnej stosuje technikę Life Between Lives (Życie między życiami) oraz Regresję Przeszłego Życia (Terapia de Vidas Pasadas) które pozwalają mu na to, by, jak twierdzi, pacjenci opisywali nie tylko dawne wcielenia, ale i pobyty na planach astralnych.

Tagi:

Joaquín Cámara ,  smierć ,  reinkarnacja , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót