Partner: Logo KobietaXL.pl

Samoleczenie czy wizyta u lekarza?

95 proc. Polaków od czasu do czasu leczy się samemu. Najczęściej dzieje się tak wobec powszechnych dolegliwości, takich jak problemy z układem oddechowym – takich, jak przeziębienie, kaszel czy katar (69 proc.), gorączka (68 proc.), problemy układu pokarmowego – np. wzdęcia, zgaga, biegunka (56 proc.), dolegliwości bólowe (47 proc.). W przypadku ich pojawienia się, o poradę najczęściej zwracamy się do osób, które darzymy zaufaniem: bliskich (rodziny, przyjaciół, znajomych). Ale to z opiniami profesjonalistów – lekarzy i farmaceutów - liczymy się najbardziej i im właśnie ufamy. Informacji poszukujemy dość intensywnie i konfrontujemy ze sobą różne ich źródła – średnio jest to 5 różnych źródeł. Najczęściej leczymy siebie (93 proc.) i osobę najbliższą – współmałżonka / partnera (44 proc.). Charakterystyczne jest to, że częściej to żona leczy męża (49 proc.), nie zaś odwrotnie (38 proc.). Dłużej z wizytą u lekarza zwlekają osoby z wyższym wykształceniem oraz ludzie młodsi.

 

Nieśmiertelny czosnek

Wśród środków najczęściej wykorzystywanych do samoleczenia najważniejsze miejsce odgrywają naturalne spożywcze produkty lecznicze (85 proc.), na kolejnych miejscach są leki dostępne bez recepty (73 proc.) oraz środki ziołowe (66 proc.). Pewien niepokój wzbudza fakt, że 64 proc. Polaków do samoleczenia stosuje leki receptowe.

 

Świadomy pacjent

Gdy zażywamy leki, w ogromnej większości zapoznajemy się z ulotkami dołączanymi do preparatów – zarówno receptowych, jak i dostępnych bez recepty. W obu przypadkach najczęściej zapoznajemy się z informacjami nt. sposobu dawkowania, datą ważności, przeznaczeniem, przeciwwskazaniami. Niespełna połowa z nas czyta informacje o składzie, co wynika zapewne ze skomplikowanego nazewnictwa substancji czynnych. Nie tylko czytamy, ale również wdrażamy: ponad 90 proc. Polaków deklaruje, że stosuje się do zaleceń zawartych na ulotkach co do dawkowania.

 

Skąd mamy leki?

Zdecydowanie najczęściej (ponad 90 proc. wskazań) kupujemy je w aptekach stacjonarnych. Na drugim miejscu jest domowa apteczka: blisko 30 proc. z nas korzysta z dostępnych zapasów. I o ile w przypadku leków dostępnych bez recepty nie jest to zaskakujące, to dla leków receptowych – może budzić niepokój. Dość powszechny zwyczaj przechowywania leków receptowych po zakończonej terapii może zachęcać do samodzielnego leczenia z ich wykorzystaniem – co oczywiście nie jest postawą właściwą i wymaga dalszych działań edukacyjnych.

 

Zarządzanie zdrowiem

Ponad 70 proc. Polaków patrzy na swój organizm holistycznie: wierzy, że psychika ma wpływ na stan organizmu. Na poziomie deklaratywnym dbamy o zdrowie: ponad połowa respondentów przyznaje, że uważnie obserwuje sygnały wysyłane przez organizm i prowadzi zdrowy styl życia, ale już częste badania profilaktyczne wykonuje niespełna 38 proc. Twierdzimy, że zażywamy leki wówczas, gdy jest to niezbędne (77 proc.).

 

Kobieta: domowy lider zdrowia

Barometr Bayer” opisuje szereg ciekawych postaw, odróżniających kobiety i mężczyzn.

Panie istotnie częściej niż panowie deklarują, że uważnie obserwują sygnały wysyłane przez organizm oraz że prowadzą zdrowy tryb życia.

Żony istotnie częściej leczą swoich mężów niż mężowie – żony.

Panie przodują w samoleczeniu wszystkich rodzajów dolegliwości – od problemów z układem oddechowym po dolegliwości układu moczowo-płciowego.

Istotnie częściej niż panowie stosują spożywcze produkty lecznicze, leki bez recepty, środki ziołowe, suplementy diety.

Kobiety dużo częściej od mężczyzn polegają na poradach farmaceutów, treściach znalezionych w książkach oraz w prasie.


Badanie „Barometr Bayer” zrealizował Kantar Millward Brown na ogólnopolskiej reprezentatywnej grupie Polaków N=900 w wieku 18-75 lat metodami ankiety internetowej CAWI oraz wywiadu telefonicznego CATI, lipiec 2016

 

 

Tagi:

zdrowie ,  samoleczenie ,  kobieta ,  leki ,  czosnek , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót