Oczywiście emerytura nie będzie tak niska w realu, bo nie ma naliczonego kapitału początkowego. Ale to należy rozszyfrować już na innej kartce, napisanej bardzo drobnym drukiem. Zanim dojdziemy do tej informacji, co słabsi mogą dostać zawału, albo przeciwnie – ataku furii. Po co wysyłać takie płachty, skoro kompletnie nic z nich nie wynika?
- To nie nasza inicjatywa, ustawodawca nałożył na nas wymóg informowania ubezpieczonych o stanie konta – mówi Małgorzata Korba, rzecznik prasowy lubelskiego ZUS. - Do każdego listu dołączona jest instrukcja obsługi, jak należy co czytać.
Instrukcja obsługi faktycznie jest, trzeba jednak mieć dobre oczy, żeby przez nią przebrnąć. Mało tego, nie uważam się za osobę nie umiejąca czytać ze zrozumieniem, tu jednak mam problem z pojęciem niektórych rzeczy. Jedna istotna sprawa to przypomnienie o naliczeniu kapitału początkowego osobom, które pracowały przed 1999 rokiem. Zachęca do tego również Małgorzata Korba: Warto to zrobić, bo firmy likwidują się, może być potem problem z uzyskaniem dokumentów.
Tylko nadal nie rozumiem, po co mi te wyliczenia, skoro są kompletnie „ z czapy”. Po co marnujemy wspólne pieniądze na druki, na wysyłkę dokumentów, które tak naprawdę nie informują o niczym?
Magdalena Gorostiza
