Partner: Logo KobietaXL.pl

Anna Kmieciak, pielęgniarka, Kubę poznała w 2013 roku. Leżał na jej oddziale. Szła z nim na badania. Chwilę czekali, był czas na rozmowę.

- Powiedział, że jak wyzdrowieje, zostanie lekarzem i będzie leczył dzieci chore na raka – mówi. - Pomyślałam, że taki młody chłopak, a ma cel przed sobą. Potem poznałam historię jego życia. Postanowiłam, że chcę mu pomóc.

 

Kuba trafił do szpitala przed ukończeniem osiemnastego roku życia. Wcześniej żył jak każdy nastolatek. Miał zwariowane pomysły, szalał z piłką, chodził do szkoły. Diagnoza wykluczyła go z tamtego świata – ciężka postać anemii aplastycznej - stan niewydolności szpiku kostnego, wskutek którego dochodzi do obniżenia wszystkich komórek krwi. Ale wydawało się, że los się do niego uśmiechnął. Znalazł się dawca i Kuba w 2012 roku miał przeszczep.

 

- Niestety – wzdycha Anna. - Po upływie roku okazało się, że Kuba znowu jest ciężko chory. Doszło do przeszczepu przeciwko gospodarzowi , inaczej Graft-Versus-Host Disease, GVHD. Choroba GVHD powoli zaczęła wykańczać wszystkie organy Kuby.

 

W czasie przeszczepu biorca otrzymuje od nieznanego dawcy krew wraz z limfocytami T (białymi krwinkami). Do przeszczepu przeciw gospodarzowi dochodzi wtedy, gdy limfocyty T rozpoznają organizm biorcy jako obcy i zaczynają go atakować, doprowadzając do jego niszczenia. Niestety, obecność limfocytów T w przeszczepie jest niezbędna, gdyż zmniejsza ryzyko odrzucenia przeszczepu, dlatego nie można ich usunąć, by uniknąć rozwoju choroby – czytamy na stronie poradnikzdrowie.pl.

Odkąd chłopiec zachorował, matka Kuby musiała rzucić pracę. Sama wychowywała syna i nie było nigdy łatwo. Teraz jest bardzo ciężko. Mieszkanie jest zadłużone, brakuje na podstawowe potrzeby. A na leki trzeba wydać około 400 zł tygodniowo plus 60 złotych dziennie na rehabilitację.

 

Anna Kmieciak, Kuba i jego mama

 

- Zasiłki są groszowe. Postanowiłam wyjść po pomoc do ludzi – mówi Anna. - Założyłam fanpage Kuby, robimy aukcje na jego rzecz. Sama jestem samotna matką, więc dobrze wiem, jak trudno tak żyć. A szczególnie teraz, gdy Kuba cały czas walczy o swoje życie.

 

Kuba mieszka w Warszawie. Ma teraz 21 lat. Chciałby spełnić swoje marzenie – wygrać z chorobą i zostać lekarzem. Możecie mu pomóc, liczy się każdy grosz!

 



Pomóc możesz przekazując 1% podatku :

W rubryce WNIOSEK O PRZEKAZANIE 1% PODATKU NALEŻNEGO NA RZECZ ORGANIZACJI POŻYTKU PUBLICZNEGO ( OPP )

* Wpisać numer KRS : 0000270809

* Obliczyć kwotę !%

W rubryce INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE ( bardzo ważne !!!!! )

* WPISAĆ NAZWISKO ORAZ NUMER CZŁONKOWSKI NADANY PRZEZ FUNDACJĘ:

FABIJAŃCZYK 2940



Bądź też przekazując darowiznę :

* Nazwa odbiorcy

Fundacja Avalon - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym , Michała Kajki 80/82 lok 1, Warszawa 04-620

* Numer rachunku odbiorcy :
Rachunek złotowy PLN 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001

W tytule wpłaty proszę podać nazwisko i numer członkowski nadany przez Fundację : Fabijańczyk 2940

 

Zdjęcia archiwum prywatne

Informacje o Kubie możecie śledzic na jego fanpage Pomóż Kubie w walce o życie.

 

Tagi:

choroba ,  Kuba Fabijańczyk ,  białaczka ,  przeszczep , 

Kliknij, aby zamknąć artykuł i wrócić do strony głównej.

Polecane artykuły:

Podobne artykuły:

Powrót